W Krasnymstawie ostrzegają przed lisami

Krasnostawska Straż Miejska udostępniła serię grafik ostrzegających przed lisami i informujących jak postępować w przypadku bezpośredniego spotkania z tymi zwierzętami.

W Krasnymstawie od jakiegoś czasu mieszkańcy skarżą się na lisy biegające po mieście. Zwierzęta stały się do tego stopnia uciążliwe, że na jednej z sesji Rady Miasta radny Grzegorz Brodzik poruszył ten problem

W ostatnim czasie dochodzi do coraz częstszych „wizyt” listów na terenach osiedli i centrów miasta. Jest ich coraz więcej i sytuacja staje się kłopotliwa. Wchodzą do altanek śmietnikowych, czym wzbudzają niepokój wśród mieszkańców wynoszących śmieci i spacerujących ze swoimi psami

mówił radny Brodzik

Radny złożył też interpelacją, aby na szerszą skalę informować mieszkańców o niebezpieczeństwie mogącym wynikać ze spotkania z lisem. W skutek interpelacji krasnostawska Straż Miejska udostępniła serię grafik ostrzegających przed lisami i informujących jak postępować w przypadku bezpośredniego spotkania z tymi zwierzętami.

jedna z grafik udostępnianych przez krasnostawską Straż Miejską

Niebezpieczeństwo kontaktów z lisami wynika przede wszystkim z tego, że mogą być one nosicielami wścieklizny. Choroba ta, którą lis może zarazić naszego psa lub kota jest nieuleczalna i śmiertelna. Lubelski wojewódzki lekarz weterynarii Paweł Piotrkowski złożył 12 stycznia do wojewody Lecha Sprawki wniosek dotyczący obowiązkowych szczepień kotów przeciwko wściekliźnie.

Kiedyś więcej było psów trzymanych na tzw. wolnym wybiegu. W tej chwili to właśnie koty są bardziej wałęsające się, wychodzą i mogą mieć kontakt z dzikimi zwierzętami. Stąd ten pomysł, że przy granicy województwa lubelskiego są przypadki wścieklizny zarówno u zwierząt dzikich, jak i domowych

stwierdza weterynarz