Podczas strajku przedsiębiorców zorganizowanego 16 maja w Warszawie zatrzymano senatora z Lublina, Jacka Burego. Policja użyła wobec manifestujących siły i gazu łzawiącego.
Przedsiębiorcy zgodnie z zapowiedziami, zorganizowali marsz, który miał ruszyć z Placu Zamkowego w Warszawie o godz. 16. Protestujący chcieli przejść pod Pałac Prezydencki, Ministerstwo Rozwoju i Sejm.
Policja na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów zakazującego organizowania zgromadzeń uznała protest za nielegalny. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce od początku kierują do zebranych komunikaty o zachowanie zgodne z prawem i apele o rozejście się. W wyniku zajść doszło do wielu incydentów. Z jednej strony Policja podaje, że protestujący zachowywali się agresywnie wobec policjantów. Z drugiej strony działania Policji według ekspertów obserwujących wydarzenia były pochopne i przesadne.
,,Niestety mamy do czynienia z przypadkami agresji wobec policjantów. W związku z czynną napaścią na funkcjonariuszy użyto środków przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej i gazu” – powiedział Sylwester Marczak z KSP. Policja użyła siły wobec protestujących oraz gazu łzawiącego. Wiele osób zostało prewencyjnie zatrzymane. Okazuje się, że zatrzymano także senatora z Lublina – Jacka Burego.
Działania policji ocenił w wywiadzie dla TVN24 ekspert ds. bezpieczeństwa, Marcin Samsel
Dostaję w wiadomościach prywatnych relacje stamtąd. To, czy jest to protest legalny, czy nie, czy policja powinna zezwolić na jego swobodny przebieg, to ciężko mi wyrokować. Jednak z filmów, które ja widziałem, użycie gazu wobec protestujących, było kompletnie bezzasadne
Marcin Samsel
Policja zdementowała informację, że senator KO Jacek Bury został zatrzymany i że użyto wobec niego siły. Senator twierdzi, że został obezwładniony i wepchnięty do policyjnego radiowozu. Twierdzi również, że pokazywał policjantom legitymację, która zapewnia mu immunitet, jednak nie odniosło to skutku. Policja za to podaje, że sam wszedł do radiowozu i nie chciał go opuścić.
W tym przypadku mamy do czynienia z senatorem, który wszedł do radiowozu i nie chce tego radiowozu opuścić. Sam przed chwilą wspomniał, że nie wyjdzie z tego radiowozu. To jest dla nas tak naprawdę sytuacja, która jest wyjątkowa. Nie spotkałem się z taką sytuacją odkąd pracuję w policji
Sylwester Marczak, rzecznik KSP
Senator Jacek Bury odniósł się do komunikatu Policji na Twitterze
Czego domagają się protestujący przedsiębiorcy?
- „Przywrócenia prawa narodu do bezpośredniej kontroli nad państwem i klasą polityczną”
- „Sejmowej komisji wolności, która zajmie się likwidacją przerostu praw ograniczających swobodę działań obywateli we wszystkich sferach życia. Oczekujemy wykreślania przepisów, zamiast tworzenia nowych. Wraz z redukcją przepisów chcemy redukcji liczby urzędów i urzędników. Elektronizacji administracji, by zawsze funkcjonowała, jak w czasach koronawirusa”
- „Ratowania miejsc pracy i poszanowania prawa własności. Domagamy się automatyzacji wypłaty odszkodowań na podstawie danych z plików JPK i deklaracji, w kwocie równej spadkowi obrotów licząc rok do roku. W przypadku zwolnień z powodu kwarantanny rząd musi wypłacać odprawy na swój koszt. Oczekujemy wycofania się z procedowania lub usunięcia istniejących przepisów z wszelkich ustaw naruszających gwarancję własności np. egzekucji uznaniowych bez wyroku sądu.”
Przedsiębiorców podczas dzisiejszego strajku wesprzeć mieli górnicy, jednak odwołali swój wyjazd do Warszawy.