Rewitalizacja czy dewastacja – mieszkańcy protestują na ul. 1 maja

Zgodnie z planem budowy dworca metropolitalnego przebudowie ma ulec ul. 1 maja. Miasto rozpoczęło na niej wycinkę drzew. Protestuje Miasto dla Ludzi – Lubelski Ruch Miejski.

Jedna z głównych inwestycji administracji Krzysztofa Żuka w tej kadencji zakłada gruntowną przebudowę nie tylko samego starego dworca PKS ale także bezpośredniego sąsiedztwa. Przebudowie ulec ma Plac Dworcowy, Rondo Sportowców, ul. Pocztowa, ul. Gazowa, ul. Młyńska ul. Dworcowa oraz ul. 1 maja. To przy tej ostatniej pojawia się najwięcej kontrowersji.

Inwestycja miejska w dworzec metropolitalny zakłada wycinkę 153 drzew. Większość z nich ma ustąpić miejsca bezpośrednio pod budowę dworca. Wiele drzew wycięta ma zostać także w rejonie ul. Gazowej, która ma zostać przesunięta w stronę traktu kolejowego. Ambitna przebudowa ronda Sportowców także zakłada wycinkę drzew w jego rejonie.

Najbardziej niezrozumiałą dla mieszkańców wydaje się jednak wycinka drzew przy ul. 1 maja. Tam wycięto już 3 drzewa z planowanych 5. Miasto dla Ludzi – Lubelski Ruch Miejski zorganizował z tego powodu protest. Zdaniem mieszkańców wycinka drzew jest bezsensowna i bezzasadna. Jak uważają protestujący: ulica 1 maja ma potencjał na bycie wizytówką Lublina. Ruch domaga się „najwyższej jakości przestrzeni” w tym miejscu.

Nie sposób odmówić racji co do malowniczości tej zaniedbanej ulicy, której głównym atutem jest zieleń. W planowanym projekcie ulica wciąż ma posiadać 58 miejsc parkingowych co uniemożliwi postawienie tam ogródków gastronomicznych. Ul. 1 maja po przebudowie Dworca i okolicy faktycznie mogłaby się stać lokalną perełką.