Prof. Mieczysław Ryba nowym członkiem Kolegium IPN

27 stycznia Sejm wybrał profesora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Mieczysława Rybą nowym członkiem Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej.

Do wyboru nowego członka Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej doszło z uwagi na rezygnację z funkcji Sławomira Cenckiewicza. Rezygnacja ta został wymuszona objęciem przez prof. Cenckiewicza stanowiska doradcy prezesa IPN ds. naukowych.

Wobec rezygnacji Sławomira Cenckiewicza większość Sejmowa zgłosiła kandydaturę prof. Mieczysława Ryby, a Lewica kandydaturę dr Bartosza Rydlińskiego.

Dr Rydliński jest doktorem nauk społecznych, adiunktem w Instytucie Nauk o Polityce i Administracji UKSW, współzałożycielem, a od 2017 r. prezesem Fundacji Centrum im. Ignacego Daszyńskiego (CID).

Prof. Ryba jest pracownikiem naukowym Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, a także wykładowcą Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Do 2014 r. był kierownikiem Katedry Historii Systemów Politycznych XIX i XX wieku (KUL). Związany jest z Klubem Inteligencji Katolickiej w Lublinie.

Kandydaturę Mieczysława Ryby poparło 238 posłów (zdecydowana większość z klubu PiS – przeciw był tylko Mateusz Morawiecki, a także kilku polityków Konfederacji m.in. Krzysztof Bosak, Grzegorz Braun oraz Robert Winnicki).

Za Rydlińskim opowiedziało się 95 posłów (cały klub Lewicy, kilkoro polityków KO w tym Jan Grabiec, Klaudia Jachira, Krzysztof Mieszkowski i Franciszek Sterczewski).

117 posłów odrzuciło obie kandydatury.

Profesor Mieczysław Ryba po wyborze udzielił wywiadu dla ,,Naszego Dziennika”, w którym pytany o rolę IPN-u podkreślił, że ,,na poziomie edukacyjnym widzę ogromną rolę współpracy ze szkołami – zwłaszcza jeśli planowany jest nowy przedmiot – historia i teraźniejszość”.

Polska pamięć historyczna, polska edukacja – szeroko rozumiana – bez IPN byłaby dzisiaj na zupełnie innym poziomie. Wiele mitów, które funkcjonują w świecie oraz w Polsce na temat tej przeszłości, byłoby utrwalanych. Na szczęście jest IPN, który z jednej strony badawczo stara się pokazać i odseparować to, co w naszych dziejach było bohaterstwem, od tego, co było zdradą – było to widać zwłaszcza w okresie komunizmu.

powiedział prof. Ryba w wywiadzie dla Naszego Dziennika