Rozgrywki PKO BP Ekstraklasa po czterech latach przerwy wróciły na lubelskie boiska za sprawą Górnika Łęczna. W pierwszym meczu nowego sezonu w Łęcznej padł wynik remisowy.
Górnik Łęczna swój pierwszy mecz w aktualnym sezonie Ekstraklasy rozegrał w sobotę 24 lipca. Przed własną publicznością piłkarze z Łęcznej podejmowali Cracovię Kraków. Podopieczni Kamila Kieresia na powrót do krajowej elity czekali 4 lata.
Początek meczu zdominowała walka w środku boiska. Górnik miał kilka swoich okazji, ale żadna nie skończyła się bramką. Z kolei formacja defensywna zielono-czarnych nie dawała piłkarzom Cracovii dużo miejsca. Z czasem ,,Pasy” zaczęły przejmować inicjatywę i zepchnęły piłkarzy Górnika do defensywy. Ci próbowali atakować kontratakami i w ten sposób tworzyć okazje. Jedną z nich miał Bartłomiej Kalinkowski. Pomocnik Górnika został jednak nieprzepisowo zatrzymany przez Otara Kakabadze, którego sędzia ukarał żółtą kartką. Na uznanie zasługuje bramkarz Górnika Maciej Gostomski, który kilkukrotnie ratował swoją drużynę.
W 42 minucie meczu dobre podanie od Przemysława Banaszaka wykorzystał Bartosz Śpiączka posyłając piłkę do siatki. Było to 20 trafienie Śpiączki w Ekstraklasie. Górnik schodził do szatni w dobrych nastrojach prowadząc 1:0.
Po przerwie łęczanie ruszyli do ataku. W 46 minucie indywidualną akcję lewym skrzydłem przeprowadził Sergiej Krykun, ale jego mocny strzał otarł się od jednego z obrońców i wyszedł na rzut rożny. W kolejnych minutach Cracovia próbowała doprowadzić do wyrównania. Sytuację kilkukrotnie ratował bramkarz Górnika efektownymi interwencjami. Zarówno jedna jak i druga drużyna miały swoje okazję, ale to ,,Pasy” dopięły swego i w 82 minucie efektywną piętką Alvarez zdobył bramkę na 1:1.
Skrót całego spotkania dostępny jest na stronie klubu – SKRÓT MECZU.
Obie drużyny stworzyły sporo sytuacji, zdobyły po jednej bramce, mogły strzelić kolejne. Zagraliśmy ciekawe zawody. Czuję jednak niedosyt po tym meczu. Nie udało się dowieźć wyniku, choć wykonaliśmy zmiany, chcąc odświeżyć zawodników, którzy byli już zmęczeni. W samej końcówce mogliśmy zdobyć zwycięską bramkę, ale Cracovia również była w stanie to zrobić. Oczywiście szanujemy więc ten punkt, „zameldowaliśmy” się nim w Ekstraklasie.
powiedział po meczu trener Górnika, Kamil Kiereś
Portal ekstrastats.pl przygotował statystyczne podsumowanie tego meczu.

Górnik swój kolejny mecz w Ekstraklasie rozegra w piątek 30 lipca, kiedy zmierzy się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin.
Czytaj również:
- „Pomóżmy Bohaterom” – świąteczna paczka dla Kombatantów
- Szkolili z zakresu udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej
- Szkolenie proobronne z postaw strzeleckich i bezpiecznej obsługi broni
- XIII Ogólnopolski Konkurs „Żołnierze Wyklęci – Bohaterowie Niezłomni” – 2024 r.
- Program „Resocjalizacja przez patriotyzm 2023”. Sprzątanie grobów i pomników żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego na Lubelszczyźnie